Mówią, że kiedy jesteś na diecie, wszystko jest brane z umiarem i to odnosi się podwójnie do Whiskey. Czy whiskey sprawia, że tyjesz? Dobrą rzeczą jest to, że Whiskey jest jednym z niewielu alkoholi, które można pić podczas diety, jeśli uważasz na kalorie, które przyjmujesz. Według USDA, Whiskey ma wyjątkowo niską zawartość tłuszczów nasyconych, cholesterolu i sodu, a także znikomy poziom węglowodanów. Jedynym problemem są kalorie. Jest większy ładunek kaloryczny z każdym gramem niż węglowodany mają porównywalne, siedem kalorii dla Whiskey i cztery dla węglowodanów. Chcesz utrzymać deficyt kaloryczny, jeśli starasz się utrzymać program odchudzania.
Inną rzeczą, o której należy pamiętać, pytając, czy whiskey powoduje tycie, jest to, że twoje ciało spali whiskey, zanim spali jakikolwiek tłuszcz lub kalorie z posiłków, które spożyłeś. Twoje ciało nie może magazynować kalorii, które przyjmujesz z alkoholu na później, tak jak robi to z jedzeniem, które spożywasz. Kiedy pijesz Whiskey, twoje ciało musi zatrzymać proces, w którym aktualnie się znajduje, np. spalanie ostatniego zjedzonego posiłku, aby pozbyć się alkoholu. To, nad czym pracował, zostanie zmagazynowane w postaci tłuszczu. Jest to szczególnie szkodliwe dla procesu spalania tłuszczu w brzuchu. Dlatego wiele osób pozostaje z “piwnymi brzuchami”. Nie tylko dla tych, którzy piją piwo. To każdy, kto pije jakikolwiek rodzaj alkoholu.
Ci, którzy mają reżimowy plan picia jednej whiskey dziennie, mają tendencję do mniejszego przybierania na wadze i są mniej narażeni na otyłość. Na ogół są oni zwolnieni z konieczności zastanawiania się, czy whiskey powoduje tycie, ponieważ opracowali system, w którym alkohol jest uwzględniony w ich planie żywieniowym i pasuje do ich rutyny zdrowotnej. Zazwyczaj są aktywni, rekompensują kalorie w innych obszarach, aby utrzymać deficyt, i korzystają z wysokiej jakości, dobrze zbilansowanego planu posiłków.
Ważne jest, aby starać się trzymać tylko jednego, góra dwóch, dziennie. Jeśli przekroczysz ten punkt, ryzykujesz, że twoje ciało i umysł zaburzą postrzeganie głodu. Zaczniesz myśleć, że chcesz jeść i to niewłaściwe jedzenie. Im więcej pijesz, tym częściej sięgasz po jedzenie, które zazwyczaj nie jest częścią twojej diety. Najgorsze jest to, że kiedy obudzisz się następnego dnia z kacem, będziesz szczególnie odwodniony, a to również spowoduje, że będziesz łaknąć węglowodanów. To właśnie wtedy Whiskey sprawi, że przybędzie Ci kilogramów.
Najlepszym sposobem na uniknięcie kaca, jeśli wiesz, że zamierzasz sobie pozwolić, jest wypicie jednej dużej szklanki wody na każdą wypitą whiskey, a następnie wypicie jednej szklanki po powrocie do domu tuż przed snem wraz z przekąską bogatą w błonnik i białko. Dzięki temu będziesz syty do następnego ranka i nie obudzisz się umierając z głodu.
Kolejna wskazówka: staraj się pić whiskey z lodem lub schłodzoną. Nie dodawaj do niego innych rzeczy, np. słodkich napojów gazowanych, a nawet dietetycznych napojów gazowanych. Będzie to miało najmniejszy wpływ na twój metabolizm i doda o wiele mniej kalorii i śmieci do wartości odżywczej, którą starasz się utrzymać w zdrowym limicie.
Czy whiskey sprawia, że tyjesz? Tak i nie. Masz nad tym kontrolę. Zdecydowanie ma potencjał w zależności od tego, ile zdecydujesz się spożyć. Whiskey spożywana z umiarem nie jest wcale szkodliwa dla diety. Niektórzy z nas radzą sobie z tym całkiem dobrze na diecie. Wszystko jest kwestią nastawienia.